W powszechnej opinii tłuszcze nie uchodzą za sprzymierzeńca odchudzania. To błędne rozumowanie. We właściwie zbilansowanej diecie nie powinno ich zabraknąć. Gwarantują właściwe wchłanianie wielu witamin i substancji odżywczych. Okazuje się, że mogą również pomóc w odchudzaniu.
Niedoceniany olej rzepakowy
Za dietetyczny tłuszcz uchodzi głównie oliwa z oliwek. Jej dobra opinia dotarła nawet do osób, którym niespecjalnie pasuje smak tego tłuszczu. Wiedzą jednak, że to produkt zdrowy i wart uwagi. Tymczasem na wyciągnięcie ręki jest olej rzepakowy. Jest wyjątkowo zdrowy, dostępny, tani i bardzo niedoceniany. Wspiera właściwe funkcjonowanie układu krwionośnego, ma dobroczynny wpływ na mózg, zmniejsza ryzyko zachorowania na nowotwory i cukrzycę typu II. Wpływa również na poprawienie sprawności umysłowej mózgu. Co więcej, badania wykazały, że olej rzepakowy pomaga spalać tkankę tłuszczową na brzuchu. Wystarczy stosować dwie łyżki oleju dziennie.
Rzepak pod lupą
Najnowsze doniesienia ze świata nauki napawają wielkim optymizmem nie tylko zwolenników oleju rzepakowego, ale również osoby, które walczą o szczuplejszą sylwetkę. Badania pod tym kątem przeprowadzali naukowcy z Uniwersytetu w Pensylwanii. Ich wyniki przedstawiono na zjeździe Towarzystwa ds. Badań nad Otyłością. Badaniem objęto ponad 101 tys. osób z tzw. otyłością brzuszną. Do tej kategorii zaliczają się panowie z obwodem talii powyżej 102 cm u mężczyzn i wyższym niż 88 cm u kobiet. Stanowią oni grupę, w której rośnie ryzyko tak zwanego zespołu metabolicznego, zwanego zespołem X. Jego cechy charakterystyczne poza otyłością brzuszną to również: wyższe stężenie glukozy we krwi po badaniu na czczo, nadciśnienie tętnicze, niskie stężenie „dobrego” cholesterolu HDL, wysokie stężenie trójglicerydów. Wystarczyły 4 tygodnie regularnego stosowania oleju rzepakowego, aby uzyskać redukcję tłuszczu brzusznego. Dodawano go dwa razy dziennie do napojów typu smoothie. Jego dawkę dopasowano do indywidualnego zapotrzebowania kalorycznego.
Bogactwo witaminy E
Pomoc w walce z otyłością to tylko ułamek zalet oleju rzepakowego. Nie bez powodu nazywany jest oliwą północy. Podobnie jak i oliwa z rejonu śródziemnomorskiego, zawiera wiele cennych kwasów tłuszczowych z rodziny omega 6 i omega 3. Występują w idealnych proporcjach (2:1). Już 2 łyżki dziennie, dodane do sałatki, czy dressingu pomagają w dostarczaniu organizmowi wielu cennych składników. Olej rzepakowy posiada również duże ilości witaminy E, nazywanej witaminą młodości. Jedna łyżka pokrywa dzienne zapotrzebowanie na ten składnik. Identyczna ilość oleju kokosowego, masła, margaryny i oliwy z oliwek to odpowiednio w 0,2%, 2,1%, 7,7% oraz 10% tego, co powinno się przyswoić. Witamina E, czyli tokoferol to jeden z tych składników, który wchłania się wyłącznie z tłuszczem. Jest silnym przeciwutleniaczem, chroni skórę przed wolnymi rodnikami. Niedobory witaminy E w przypadku kobiet oznaczają problemy z płodnością.
Wielość zalet oleju rzepakowego sprawia, że powinien na stałe zagościć na naszych stołach. Idealnie nadaje się zarówno do obróbki termicznej, ponieważ ma wysoką temperaturę spalania, jaki i na zimno, np. do sałatek, gdzie doskonale wkomponuje się w mieszankę witaminową warzyw.