Przypomnij sobie, ile musiałaś poświęcić czasu na szukanie odpowiedniej mascary do rzęs. Trudno było znaleźć taką, która zapewni Twoim rzęsom idealną długość i objętość. Jeśli kupiłaś już nawet najdroższy tusz to rzęs i nadal rzęsy nie przyciągają spojrzenia, najwidoczniej część problemu może leżeć w odpowiednim jego nałożeniu.
1.Nie stosujesz zalotki do rzęs
Zalotka to niewielki przyrząd, który pozwoli Ci podnieść rzęsy oraz je podkręcić. Zalotkę stosujemy przed nałożeniem tuszu do rzęs. Używaj jej naprawdę delikatnie, gdyż twarde rzęsy, trudne do ułożenia, mogą po prostu złamać się.
2.Zbyt wiele warstw tuszu
Im więcej powłok tuszu zastosujesz, tym bardziej prawdopodobne, że mascara szybciej wyschnie podczas aplikacji. Powoduje to zlepianie się i niestety nadaje rzęsom nienaturalnego wyglądu. Jeśli pojedyncze machnięcie tuszem do rzęs nie przynosi oczekiwanego efektu, warto rozważyć zastosowanie grubszej szczoteczki.
3.Kilkukrotne zanurzanie szczoteczki
Z pewnością masz tak, że im więcej chcesz nałożyć tuszu, tym więcej po prostu pobierasz go z tubki. Podczas gdy Twoja mascara jest cały czas otwarta, dostaje się do niej powietrze, które niestety wysusza tusz i powoduje jego zbrylanie się w późniejszym czasie. Efektem tego otrzymujesz posklejane rzęsy, które zmęczone, ze zbrylonym tuszem, szybko się męczą i wypadają. Naprawdę piękne rzęsy jesteś w stanie uzyskać zanurzając szczoteczkę tylko raz bądź 2 razy.
4.Używasz mascary po terminie przydatności
Z doświadczenia wiem, że każda z nas musi rozstać się z tuszem po 3 miesiącach. Dlaczego? Otóż w tym małym pojemniczku zaczynają rozwijać się bakterie, które mogą prowadzić do swędzenia oczu, a nawet ich zaczerwienienia. Należy być bardzo ostrożnym, zwłaszcza jeśli stosujesz produkty nakładane w pobliżu oczu. Nawet jeśli używasz tylko raz lub dwa razy maskary w ciągu tygodnia, lepiej abyś przestrzegała okresu jej ważności.
5.Malujesz tylko końcówki rzęs
Aby wydobyć cały potencjał z rzęs, nie możesz po prostu przesuwać tuszu tylko na ich końcach. Musisz poruszać szczoteczką od samego ich „korzenia”. Dzięki temu uzyskasz zalotnie podkręcone rzęsy.